Przejdź do treści

W pogoni za doskonałością. Czy oddech uczy akceptacji i odpuszczania?

Ciągle coś trzeba. Być lepszą. Zrobić więcej. Poprawić siebie.
Znasz to napięcie? Ten cichy, ale natarczywy głos w środku: „Jeszcze nie jesteś wystarczająca. Jeszcze nie teraz. Musisz się postarać.” W świecie, który nagradza tempo, skuteczność i perfekcję, oddech wydaje się radykalnym aktem odwagi. Bo nie wymaga, nie ocenia, nie porównuje. Jest. I właśnie w tej obecności zaczyna się coś niezwykłego, czyli spotkanie z tym, co prawdziwe.
W tym tekście przyglądamy się, jak praktyka oddechu może pomóc odpuścić i zaakceptować. Nie jako pusty slogan, ale jako realne doświadczenie w ciele oraz sercu.
Bo może zamiast naprawiać siebie, wystarczy się… usłyszeć?

Przykładowa uczestniczka Szkoły Oddechu; wygenerowano z pomocą SI

Oddechu nie oszukasz

Pewnie też to znasz. To napięcie w ciele, kiedy bardzo chcesz, żeby wyszło. To porównywanie się z innymi oraz z własnym wyobrażeniem siebie. To przekonanie, że jeszcze nie jesteś gotowa/y, że trzeba się bardziej postarać.
Więcej ćwiczyć, więcej wiedzieć, mniej czuć.

To stan, który łatwo ukryć pod uśmiechem, pod checklistą zadań, pod mantrą “wszystko pod kontrolą”. Ale ciało wie. I oddech wie. Dlatego tak często, kiedy zaczynamy praktykę oddechową, pierwsze, co się pojawia to opór.

W pracy z oddechem nie chodzi o spektakularne efekty. Nie ma egzaminu końcowego, nie ma certyfikatu za najlepsze wejście w przeponę. I właśnie dlatego to takie trudne, bo przez większość życia uczono nas robić, działać, zasługiwać. A tu trzeba po prostu być. W ciele, w tym co jest. Z oddechem takim, jaki jest może płytki, może niespokojny, może drżący.

I w tym właśnie tkwi jego siła.

Głos ucznia

„Zacząłem od kursu oddechu, bo chciałem się wyciszyć. Ale zaskoczyło mnie coś innego – jak bardzo się oceniam. Leżałem na macie i zamiast relaksu, miałem w głowie: “czy robię to dobrze?”, “czy oddycham tak jak trzeba?”. Aż pewnego dnia prowadzący powiedział: “Nie próbuj się poprawiać. Daj sobie spokój z byciem lepszym”. To zdanie we mnie zostało. Zacząłem ćwiczyć odpuszczanie. Co dla mnie zaskakujące, więcej spraw zaczęło się układać samo.”

To doświadczenie powtarza się często na sesjach online, warsztatach oraz w indywidualnej praktyce. Ludzie przychodzą „się naprawić”, a wychodzą z poczuciem, że nie trzeba było niczego naprawiać, a kluczem jest tylko pozwolić sobie poczuć, jak to jest być dokładnie takim tu i teraz. Mieć odwagę zobaczyć swoje wnętrze bez lęku.


Głos nauczyciela

„Widziałem to setki razy – osoby, które próbują aż za “dobrze oddychać”. Spinają brzuch, wstrzymują powietrze, skupiają się tak bardzo na kontroli, że zapominają… że to ma być żywe. Oddech uczy pokory. Pokazuje nam, że najważniejsze nie dzieje się pod presją, tylko wtedy, gdy wreszcie puszczamy. Odpuszczanie to nie rezygnacja. To wybór bycia blisko siebie.”


Akceptacja to nie porażka

Czasem wydaje nam się, że akceptacja oznacza rezygnację. Że jeśli coś uznajemy, to znaczy, że się poddajemy albo godzimy na coś, co nam nie służy. A przecież to dwie zupełnie różne rzeczy. Akceptacja nie polega na tym, że wszystko nam pasuje. To raczej decyzja, by zobaczyć rzeczy takimi, jakie są, bez uciekania, bez udawania, bez zaciskania zębów.

Przypomina to sytuację, kiedy próbujemy na siłę kontrolować oddech. Wstrzymujemy go, bo chcemy „dobrze wypaść”, „zapanować nad sobą”, „zachować spokój”. Ale dopiero wtedy, gdy pozwalamy mu płynąć swobodnie, czujemy ulgę. Właśnie w tej zgodzie, w tym puszczeniu napięcia pojawia się przestrzeń. Przestrzeń, z której może narodzić się prawdziwa zmiana.

Jesteście gotowi by oddychać? Ale tak na serio?

Jeśli ten tekst poruszył w Tobie coś ważnego, to dobry moment, by pójść o krok dalej.
Możesz zacząć od sesji oddechowej, by wspólnie doświadczyć, jak to jest być z sobą naprawdę i poczuć, że nic nie musisz wszystko możesz!
A jeśli czujesz, że oddech to coś więcej niż tylko technika, a także że może być drogą rozwoju, zawodem, przestrzenią dla innych, których chcesz prowadzić to zapraszamy Cię do programu Szkoły Oddechu. Możesz zostać certyfikowaną trenerką lub trenerem i dzielić się tym, co naprawdę zmienia ludzkie życie.

Nie musisz być idealna. Wystarczy, że jesteś tu i teraz, z oddechem.

Poszukaj informacji w Bazie Wiedzy Szkoły Oddechu